Przepisy karnawałowe

Autorką przepisów jest współautorka bloga ewkratke.pl pisząca pod pseudonimem Trzask!

Cace pops czekoladowe

Cake pops, czyli ciastka na patyczkach. Kolorowe cuda z pokruszonych ciastek połączonym kremem. Istnieje niezliczona ilość wariacji na ich temat. Najbardziej klasyczne połączenie to uwielbiane przez dzieci i dorosłych czekoladowy cake pops w kolorowej posypce.

Potrzebujemy:

200g pokruszonych herbatników lub innych ciastek

60g serka mascarpone

25g rozpuszczonej czekolady (np. z 53% kakao)

30g masła

0,5 łyżeczki cukru waniliowego

1 łyżeczka armaniaku, rumu lub likieru wiśniowego do smaku (opcjonalnie)

Na polewę:

200g czekolady

2 łyżki masła

Posypki w różnych kolorach

Herbatniki kruszymy bardzo drobno (najlepiej w mikserze). Do miękkiego masła dodajemy serek mascarpone i mieszamy z ciasteczkowymi okruchami. Do masy wlewamy rozpuszczoną czekoladę, dodajemy cukier waniliowy i alkohol (opcjonalnie). Masę starannie mieszamy i formujemy z niej kulki wielkości orzecha włoskiego. Kuleczki wbijamy na patyczki i schładzamy w lodówce (lub krócej w zamrażalniku).

Z podgrzanej czekolady i masła przygotowujemy polewę. Schłodzone kulki zanurzamy w przestudzonej polewie. Dekorujemy według uznania – kolorowymi posypkami czy wiórkami.

Każdy patyczek możemy dodatkowy przyozdobić kolorową wstążeczką.

Truskawkowe tiramisu

Owocowa odmiana tiramisu. Delikatna i orzeźwiająca. Na bazie serka homogenizowanego, z dodatkiem świeżych truskawek i odrobiny nalewki.

Potrzebujemy:

250g serka homogenizowanego

150g serka mascarpone

100ml słodzonego mleka skondensowanego

1 jajko

biszkopty

truskawki

sok truskawkowy lub nalewka malinowa

Serki ucieramy z mlekiem skondensowanym oraz żółtkiem. Osobno ubijamy białko i dodajemy do masy. Na spodzie szklanego naczynia układamy biszkopty nasączone sokiem lub nalewką. Następnie nakładamy warstwę masy serowej i pokrojone w plasterki truskawki. I znowu- biszkopt, masa serowa i na wierzch truskawki. Liczba warstw zależy od wielkości naczynia. Na koniec truskawki możemy udekorować czekoladą lub cukrową posypką- ale to też opcjonalnie. Całość wkładamy na 3-4 godziny do lodówki. Serwujemy w maleńkich szklanych pojemniczkach, szklankach lub słoiczkach.

Pralinki śmietankowo-malinowe

Śmietana i maliny – czyż może być wspanialsze połączenie? Krem, słodycz i delikatny kwasek zawarty w malinach. Malinowy mus…

Potrzebujemy:

150 g malin

1 łyżka cukru

1 łyżka miodu

1 łyżka nalewki malinowej

200 g białej czekolady

50 ml śmietanki kremówki (36%)

150 g gorzkiej czekolady

foremki na czekoladki

Maliny i cukier wsypujemy do małego garnuszka i zagotowujemy. Przecieramy przez sitko i do otrzymanej masy dodajemy nalewkę. Gotujemy, aż całość zgęstnieje i powstanie malinowy mus. W kąpieli wodnej rozpuszczamy białą czekoladę, śmietankę kremówkę i malinowe purée. Wszystko mieszamy i studzimy. W kąpieli wodnej roztapiamy gorzką czekoladę i lekko studzimy, by zgęstniała. Pędzelkiem umoczonym w roztopionej gorzkiej czekoladzie smarujemy dno i boki silikonowych foremek na czekoladki, po czym schładzamy je w lodówce. Gdy czekolada w foremkach stężeje, nakładamy nadzienie i „zamykamy” pralinki pozostałą jeszcze dość płynną czekoladą. Schładzamy. Czekoladki właściwie same wyskakują z silikonowych foremek.

Krówki waniliowe

Uwielbiam krówki. To takie klasyczne cukierki – słodkie i kruche. Gdy już opanujemy sztukę ich przygotowywania, będziemy mieli mnóstwo możliwości urozmaicenia ich wyglądu i smaku – wanilia, mak, kakao?
A wszystkie palce lizać!

Potrzebujemy:

30 ml niesłodzonego mleka skondensowanego z puszki

¾ szklanki cukru

1 łyżka miodu

kostki masła

1 łyżeczka miąższu z laski wanilii (trzeba ją przekroić wzdłuż i małym nożykiem zeskrobać czarne drobinki)

Wszystkie składniki gotujemy w garnku z grubym dnem. Cały czas mieszając, doprowadzamy do wrzenia. Gdy masa stanie się gęsta, zdejmujemy z garnek z ognia i ucieramy ją kilka minut, po czym wylewamy do naczynia wyłożonego folią i schładzamy. Kiedy stwardnieje, wycinamy z niej prostokąty.

Cukierki waniliowo- śmietankowe

Czy wszystkim te cukierki kojarzą się z dzieciństwem? Twarde, śmietankowe, pyszne. Będą się pięknie prezentować w wielkim słoju na starej ladzie. To także dobry pomysł na prezent- wystarczy je pozawijać w folię, związać jej boki kolorowymi wstążeczkami i spakować w mały słoiczek. Ten, kogo obdarujemy takim słodkim upominkiem, z pewnością go doceni.

Potrzebujemy:

400g drobnego cukru

0,5l śmietanki kremówki (36%)

1 laska wanilii

Do małego garnka z grubym dnem wlewamy śmietankę, wsypujemy cukier i wrzucamy rozkrojoną laskę wanilii (Na początku zostawiamy całą laskę, aby uzyskać intensywny aromat. W połowie gotowania wyciągamy ją zostawiając tylko miąższ). Całość podgrzewamy bardzo wolno, często mieszając i gotujemy przez prawie godzinę. Po tym czasie uzyskujemy zagęszczoną masę. Po wyłożeniu małej porcji łyżeczką na chłodny talerz widzimy, że szybko tężeje. Masę wylewamy do płytkiego naczynia- najlepiej silikonowego lub z miękkiego plastiku, żeby łatwiej było wyciągnąć gotowe cukierki- tak aby utworzyć warstwę o grubości 1- 1,5cm. Po ostygnięciu kroimy je na małe prostokąty. Cukierki zawijamy w kolorową folię lub ozdobne papierki i zawiązujemy wstążeczkami.

Trufle kokosowe

Kokosowe, delikatne, rozpływające się w ustach – jak rafaello. Idealne na letni, pogodny dzień, W leniwą niedzielę. Świetnie pasuje do popołudniowej kawy.

Potrzebujemy:

250g białej czekolady

0,5 szklanki śmietany kremówki (min. 30%)

1 i ¼ szklanki wiórków kokosowych

3 łyżki mleka w proszku

3 łyżki masła

W garnuszku podgrzewamy kremówkę i masło.
Kiedy się połączą, wrzucamy połamaną na kawałki białą czekoladę.
Masę przelewamy do miski. Dodajemy do niej wiórki kokosowe oraz mleko w proszku i mieszamy. Wkładamy do lodówki do stężenia. Formujemy kulki i obtaczamy je we wiórkach kokosowych.

Złamana biel ze śnieżnobiałymi wiórkami – elegancki i wytworny deser.

Trufle przechowujemy w lodówce. Podajemy w papilotkach na eleganckiej białej porcelanie.

Galaretki truskawkowe w cukrze

Kiedyś takie pomarańczowe i cytrynowe półksiężyce kupowało się na wagę w sklepach spożywczych. Domowe galaretki są wspomnieniem tamtych czasów. Mogą mieć różny smak, w zależności od naszych upodobań i owoców, które akurat mamy pod ręką.

Potrzebujemy:

500g truskawek (świeżych lub zamrożonych)

2 łyżki soku z cytryny

0,5 szklanki cukru

0,5 szklanki gorącej wody

25g żelatyny

Truskawki miksujemy z sokiem z cytryny. Przelewamy do garnuszka i dodajemy cukier. Gotujemy, aż cukier się rozpuści.
Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie. Po rozpuszczeniu wlewamy do truskawkowego puree. Całość lekko studzimy.
Kwadratową formę wykładamy folią i przelewamy do niej przygotowaną masę. Chłodzimy w lodówce.
Po wyjęciu z formy masę kroimy na małe kwadraty. Każde z nich obtaczamy w cukrze.

Galaretki przechowujemy w lodówce.

Semifreddo z mango i limonki

Semifreddo czyli „średnio zimny”, to tradycyjny włoski deser lodowy. Idealny zwłaszcza dla tych, którzy nie mają maszyny do robienia lodów, a marzą im się schłodzone, zamrożone desery. Jak na przykład ten – z mango, brzoskwinią i limonką, polany sosem toffi i posypany prażonymi migdałami, borówkami, porzeczkami…

Potrzebujemy:

2 żółtka

1 jajko

70 gram cukru

4 brzoskwinie

Sok z 1 limonki

250 ml śmietkami kremówki (36%)

50 ml słodzonego mleka skondensowanego

Przygotowanie:

Jajko ubijamy z żółtkami i cukrem. Kiedy powstanie gęsta jednolita masa, na kuchence ustawiamy średniej wielkości garnek i zagotowujemy w nim wodę. Kiedy woda jest gorąca trzymamy nad garnkiem miseczkę z ubitymi jajkami i ubijamy je jeszcze przez 3-4 minuty – pod wpływem ciepła masa powinna podwoić swoją obojętność.

Następnie obieramy mango i brzoskwinię i miksujemy miąższ. Śmietankę kremówkę ubijamy z mlekiem skondensowanym i dodajemy do owocowej masy.

Całość wlewamy do wyłożonej folią spożywczą keksówki (o długości 20-25 cm), zakrywamy folią i wstawiamy do zamrażalnika, najlepiej na noc.

Deser możemy podać polany sosem toffi i posypany prażonymi migdałami, borówkami (jagodami) oraz porzeczkami.

Pałeczki migdałowe

Ciemna czekolada i jasne migdały. Pałeczki prezentują się bardzo ciekawie ułożone jedna przy drugiej na jasnym półmisku, którego brzegi możemy dodatkowo oprószyć kakao.

Słodkie, z chrupiącymi kawałkami wafli. Jak z czekoladki z niespodzianką. Właściwie można z nich formować dowolne kształty, dlatego wykonanie tych pysznych smakołyków samo w sobie jest niezłą zabawą.

Potrzebujemy:

4-6 suchych wafli

60 g masła

75 g gorzkiej czekolady

6 łyżek płatków migdałowych

1 lub 2 łyżki cukru pudru

1 łyżka mleka w proszku

W dzbankowym robocie kruszymy na drobne kawałki 6 łyżek płatków migdałów i ⅔ z tej porcji przekładamy do innego naczynia. Do pozostałej masy wrzucamy pokruszone już częściowo wafle i miksujemy przez chwilę, żeby otrzymać drobne kawałki, ale nie pył. Liczba potrzebnych wafli zależy od ich wielkości. Najlepiej pokruszyć najpierw około 4 i dodawać – jeśli to będzie konieczne – kolejne kawałki tak, aby dało się formować pałeczki. Czekoladę rozdrabniamy na tarce (będzie łatwiej jeśli wcześniej ją schładzamy). Masę z migdałów i wafli łączymy z tartą czekoladą, lekko roztopionym masłem, cukrem i mlekiem w proszku. Formujemy małe pałeczki, które obtaczamy w pozostawionych na początku rozdrobnionych migdałach i schładzamy. Są kruche i bardzo smaczne.

Chałwa czekoladowa

Chałwa i czekolada – to połączenie jest tak kuszące, że nie sposób mu się oprzeć.

Potrzebujemy:

8 – 10 daktyli

2 łyżki kakao

1 laska wanilii

150 g sezamu

miodu do smaku opcjonalnie

Daktyle zalewamy wodą, najlepiej na noc, następnie odsączamy i częściowo odciskamy wodę z sokiem. Sezam prażymy na patelni dosłownie 3 minuty. Mielimy go w robocie lub w młynku do kawy (można go też ewentualnie rozgnieść starannie w moździerzu).

Następnie dodajemy do niego przesiane kakao i dokładnie mieszamy. Miksujemy razem z daktylami oraz miąższem z laski wanilii. Dosładzamy miodem, jeśli trzeba (gorzkie kakao może sprawić, że dosłodzenie będzie konieczne, choć to zależy od upodobania).

Płytkie naczynie wykładamy folią spożywczą. Wkładamy do niego masę i ugniatamy. Schładzamy w lodówce. Kroimy w dowolne kształty.

Jagodowa panna cotta

Delikatny, świeży deser na lato i upalne dni. Schłodzona panna cotta ze zmiksowanymi jagodami i odrobiną cytryny z pewnością idealnie nas schłodzi.

Potrzebujemy:

200g jagód

Świeżo wyciśnięty sok z 1 cytryny

70g cukru trzcinowego

300ml śmietanki kremówki (min. 30%)

100ml mleka

3 łyżki żelatyny w proszku

60ml gorącej wody

Jagody, sok z cytryny oraz cukier dokładnie miksujemy. Żelatynę rozpuszczamy w gorącej wodzie.
Do garnuszka wlewamy śmietankę kremówkę, mleko doprowadzamy do wrzenia i odstawiamy.
Dodajemy mus jagodowy (lub inny), rozpuszczoną żelatynę i dokładnie mieszamy.
Studzimy w temperaturze pokojowej. Przelewamy do szklanych salaterek i chłodzimy w lodówce.

Domowe toffi z makiem

Uwielbiam maślane ciastka. I świeży chleb z masłem. Tak po prostu. A nawet mleko z masłem, na kaszel. Masło sprawia, że każde danie rozpływa się w ustach. Dodane do słodyczy uzależnia. Cukierki toffi waniliowo – maślane. Pyszne…

Potrzebujemy:

400 ml niesłodzonego mleka skondensowanego z puszki

1 szklanka cukru

100 g masła

1 laska wanilii

2 łyżki maku

Masło rozpuszczamy w garnku z grubym dnem. Dodajemy wodę, cukier, mak oraz miąższ laski wanilii (trzeba ją przekroić wzdłuż i małym nożem zeskrobać czarne drobinki). Masę podgrzewamy i zagotowujemy, stale mieszając. Gdy zgęstnieje i zacznie zmieniać kolor na ciemniejszy (bardziej beżowy), zdejmujemy garnek z ognia, ale jeszcze kilka minut mieszamy, żeby toffi dobrze odparowało. Wylewamy do płytkiej foremki, studzimy, następnie dodatkowo schładzamy w lodówce. Po około 5 godzinach wykrawamy małe kuleczki (cukiereczki). Domowe toffi z makiem, małe pyszności.

Czekoladowe trufle bakaliowe z orzechów nerkowca

Trufle czekoladowe to klasyka. Pyszne, nieco wytrwane, eleganckie. Fantastycznie pachnące bakaliami. Obtoczone w migdałowym puchu.

Potrzebujemy:

1 szklanka orzechów nerkowca

1 szklanka pokrojonych daktyli

1 czubata łyżka kakao

1 łyżka zmielonych migdałów

4 łyżki płynnego miodu

Orzechy nerkowca mielimy w mikserze dzbankowym prawie na mąkę. Dodajemy kakao i na 3 sekundy znów włączamy mikser (jeśli kakao wymiesza się dokładnie na tym etapie, to nie powstaną grudki). Dodajemy płynny miód oraz daktyle i znów wszystko miksujemy – najlepiej pulsacyjnie.

Prawdopodobnie co jakiś czas będziecie musieli wyłączyć mikser i przemieszać trochę miazgę – zależy to od kształtu dzbanka i obrotów miksera. W razie potrzeby możemy dodać łyżkę wody, ale nie więcej – masa musi być „twarda”.

Dłońmi nasmarowanymi oliwą z oliwek formujemy małe kulki, obtaczamy je w mielonych migdałach i układamy na tackach.

Wstawiamy na przynajmniej 2 godziny do lodówki lub na pół godziny do zamrażarki.

Żelki owocowe

Czy znacie kogoś, kto nie lubi żelek „Haribo”? A co powiecie na to, że domowe żelki są jeszcze bardziej owocowe i cudownie pachną? Świetna przekąska zamiast gotowych cukierków.

Potrzebujemy:

0,5 kg owoców (jagody, truskawki, gruszki)

¾ szklanki cukru

½ szklanki wody

3 płaskie łyżeczki żelatyny

2 łyżki soku z cytryny

olej do smarowania formy

Przygotowanie:

Owoce myjemy. Gruszki obieramy, wyrajamy z nich gniazda nasienne i kroimy na kawałki. Wrzucamy razem z pozostałymi owocami do garnka i dodajemy wodę.

Doprowadzamy do wrzenia, a następnie już na małym ogniu podgrzewamy całość maksymalnie 10 minut stale mieszając, żeby owoce nie przywarły do dna garnka. Owoce muszą się zupełnie rozgotować.

Następnie dodajemy cukier oraz żelatynę namoczoną w minimalnej ilości wody. Całość starannie mieszamy i znów podgrzewamy.

Kiedy większość wody odparuje, a zawartość garnka zacznie gęstnieć – dodajemy sok z cytryny. Masę podgrzewamy jeszcze przez 4-5 minut.

Idealnie byłoby mieć małe foremki nadające kształt misiów, jak znane nam wszystkim gotowe smakołyki. Można jednak użyć jakichkolwiek foremek lub po prostu rozprowadzić masę w płaskim naczyniu wysmarowanym olejem, a kiedy ostygnie (odstawiamy na co najmniej 10 godzin), pokroić je na kawałeczki lub wyciąć dowolne kształty foremkami.

Marcepanowe kulki

Delikatne, aksamitne, dosłownie rozpływają się w ustach. Te pyszne migdałowe kuleczki wyglądają jak malutkie kartofelki.

Potrzebujemy:

250 g obranych migdałów (miażdżymy je blenderem tak długo, aż powstanie kleista masa)

300 g cukru pudru

1 – 2 łyżek wody

kilka kropli olejku migdałowego

(w wersji dla dorosłych można dodać odrobinę rumu lub likieru, np. amaretto)

Wszystkie składniki zagniatamy, aż powstanie jednolita masa, którą formujemy w wałek i schładzamy przez kilka godzin w lodówce. Następnie z gotowej masy lepimy kulki, mniej lub bardziej okrągłe i obtaczamy je w gorzkim kakao. Każdą kulkę możemy włożyć w ładną papierową papilotkę.