#documenta


24.04.17_BYPASS_Cover_1704224_HighRes_Neu-merged-1

Czasopismo “W Kratkę” i Fundacja Dom Kultury wzięli udział w niesamowitym artystycznym wydarzeniu Jenny Brockman: Entanglement 4 #Melody w Kassel w ramach #documenta 15. 

Byli z nami artyści biorący udział z fundacyjnych działaniach w więzieniach, m. in. Małgorzata Jabłońska, Piotr Szewczyk z wrocławskiej Katedry Grafiki Uniwersytetu SWPS i Józek Gałązka.

Event Jenny Brockman Entanglement 4 #Melody

documenta 15

Kassel 2022

Działania artystyczne z uczestnikami projektu przygotowane zostały tak, aby wykonywać je w kole, w ramach instalacji stworzonej przez Jenny Brockmann. Działania miały charakter partycypacyjny ale były inicjowane przez artystów, dzięki wcześniej przygotowanym obiektom i materiałom. Działania metaforycznie nawiązywały do sytuacji osadzenia w więzieniu, miały też potencjał dźwiękotwórczy – obiekty przygotowane przez artystów mogły być wykorzystane jako specyficzne instrumenty muzyczne. Obiekty te dzięki interakcji użytkowników, zmieniały i wzbogacały również swoją warstwę wizualną, były pracami artystycznymi in progress.

Małgorzata Jabłońska

Obiekty” Małgorzaty Jabłońskiej to specjalnie przygotowane, duże sita (które zazwyczaj służą do przesiewania mąki). Funkcjonowały jako podłoże do budowania wspólnej kompozycji z autorskich piktogramów artystki, dostępnych dla uczestników w postaci naklejek z folii.

Uczestnicy stworzyli wspólnie wizualną kompozycję z “więziennych” piktogramów: postaci, kształtów abstrakcyjnych oraz przedmiotów. Był to czas refleksji przez działanie.

Narzucenie określonej płaszczyzny pracy, wybór wyłącznie z zakresu dostępnych elementów, konieczność dopasowania się do zastanej powierzchni (wstępnie przygotowanej przez artystkę) jak i do innych osób wspólnie zagospodarowujących kompozycję, odpowiadał ograniczonym możliwościom aranżacji świata dostępnym dla osób przebywających w zakładach karnych.

Część z piktogramów pochodziło z ilustracji Małgorzaty Jabłońskiej do czasopisma “W Kratkę”, część jest zaprojektowana specjalnie na potrzeby proponowanego działania.

Piktogramy przedmiotów, z którymi pracowali uczestnicy akcji, to rzeczy lekceważone w życiu na wolności, które stają się ważne dopiero w realiach więziennych, zapewniając łatwiejsze funkcjonowanie czy przetrwanie – w wymiarze psychicznym i fizycznym.

Technicznie, piktogramy były nanoszone na powierzchnię – siatkę – sita. W późniejszym czasie, już po zakończeniu Entanglement #4, obiekty zostały pokryte farbą, a naklejki zdjęte, co sprawiło, że dzięki przezierności sita, wszystkie użyte elementy wniknęły w strukturę “krat”. W czasie trwania akcji możliwe było generowanie dźwięku przy pomocy sit” (według: Małgorzata Jabłońska).

Piotr Szewczyk

 W działaniu Piotra Szewczyka uczestnicy pracowali z jego autorskimi bębnami, których tworzywem były specjalnie przystosowane metalowe miednice (miednica jest ważnym elementem więziennej codzienności!) i płótno pokryte fakturą malarską. Poprzez użycie nietypowych pałeczek z końcówkami ściernymi, osoby biorące udział w działaniu wydobywały dźwięki a jednocześnie ingerowały w powierzchnię obrazu. Ostateczny efekt malarski tej pracy był wypadkową ruchu, siły ścierania, ilości i zaangażowania uczestników.  

Józek Głązka

Praca pt. „Struny”, którą zaprezentowałem podczas  na dyskursywnego performance’u Jenny Brookman, była kontynuacją struktury obiektu/rzeźby przygotowanego przez artystkę w ramach jej projektu „Bypass”. Przygotowałem proste uprzęże połączone nylonowymi strunami, które łączyły uczestników w pary. Chciałem stworzyć sytuację, w której uczestnicy projektu są uwikłani we wzajemne relacje, ale mogą dzięki współpracy wytworzyć wspólną melodię. Odpowiednio naprężając lub luzując tytułowe struny uczestnicy w połączeniu z obiektem Jenny Brookman stworzyli żywy instrument. 

Podczas spotkania dzieliliśmy się również doświadczeniem pracy i prowadzenia warsztatów w więzieniach. Sytuacja improwizacji muzycznej, w której się znaleźliśmy, przybliżyła uczestnikom metodę warsztatowej pracy w grupie.

Kuratorem działań był @Antek Burzyński.

Fot. Justyna Domasłowska Szulc, Ada Szulc