na zdjęciach: Krzysztof Gil
autor zdjęć: Leszek Wejcman
18.06.2020
Dzieło Krzysztofa Gila nawiązuje wprost do Panoramy Siedmiogrodzkiej (znanej także jako Bitwa pod Sybinem, Bem w Siedmiogrodzie czy Bem i Petöfi)malowanej pod kierunkiem Jana Styki. Dzieło zostało zamówione przez Węgrów z okazji obchodów 50. rocznicy Wiosny Ludów. Historyczne płótno (15 m wys. i 120 m dł.) powstawało od kwietnia do września 1897 roku w budynku Rotundy we Lwowie, w którym wcześniej malowano Panoramę Racławicką. Tematem obrazu jest bitwa o Sybin (na terenach dzisiejszej Rumunii) rozegrana 11 marca 1849 roku, w trakcie której powstańcze wojska pod dowództwem generała Józefa Bema odniosły spektakularne zwycięstwo nad przeważającymi wojskami austriacko-rosyjskimi. We wrześniu 1897 roku panorama została pokazana we Lwowie, w grudniu w Budapeszcie, a od października 1907 roku w Warszawie. Po wielu perypetiach (Węgrzy nie wywiązali się z finansowych zobowiązań) została pocięta na kawałki, prawdopodobnie przez samego Stykę (większość jest sygnowana przez niego) i uległa rozproszeniu. Muzeum Okręgowe w Tarnowie prowadzi akcję poszukiwania zaginionych fragmentów panoramy, skupuje i kolekcjonuje jej części. Krzysztof Gil zacytował wprost znany fragment stykowskiej panoramy przedstawiający atak honwedów (honvéd – z węg. dosł. ‘obrońca ojczyzny’), narodowego wojska węgierskiego z okresu Wiosny Ludów. Pojawienie się w bitwie batalionu honwedów pod dowództwem Jánosa Bethlena spowodowało ostateczne złamanie sił rosyjskich i austriackich. Dzięki nim Bem jako dowódca zatriumfował.
Jednak przedmiotem zainteresowania Gila były przede wszystkim te fragmenty, które zostały niejako „wymyte z historii”. Wycięte z panoramy przez Stykę obrazy znikały niekiedy bez śladu – zaginął między innymi fragment przedstawiający samego dowódcę bitwy: Józefa Bema. I ten właśnie portret Gil odtworzył.
Jednak najbardziej znacząca część dzieła Gila poświęcona jest jednej z mniej znanych kart historii – niewolnictwu romskiemu. W jednym z fragmentów dzieła Styki widzimy romską kapelę, która umila popas bojownikom. Przedstawienie to powiela romantyczny stereotyp – Romów jako muzyków i włóczęgów. Tymczasem jednym z niewielu osiągnięć Wiosny Ludów było zniesienie niewolnictwa na terenach dzisiejszej Rumunii. O ponadpięćsetletnim procederze niewolnictwa Romów na terenach dawnej Mołdawii i Wołoszczyzny niewiele możemy znaleźć opracowań, ponieważ fakt ten po prostu nie zaistniał w upowszechnionej wersji historii ani w humanistycznej refleksji. Niewolnictwo Romów trwało dwieście lat dłużej niż organizowany przez Europejczyków transatlantycki handel ludźmi. Jest to fakt odnotowany w historii, lecz nieupowszechniony, nieznany, niepamiętany. Najwcześniejsze wzmianki o niewolnictwie Romów pochodzą z lat 1333–1355, później można śledzić kolejne związane z tym zjawiskiem regulacje prawne. Od 1385 roku Romowie dzielili się na trzy grupy: niewolników domowych, klasztornych i bojarskich. Wzmianka z 1834 roku opisuje wielki targ niewolników, kiedy to Barbu Știrbey postanowił odnowić swój pałac i w ramach gospodarskich oszczędności sprzedał w jednym dniu trzy tysiące osób – romskich niewolników będących wcześniej jego własnością. Tak ogromna „transakcja” przykuła uwagę opinii publicznej i wywołała oburzenie środowisk postępowych. Zacytować wypada ciekawe zdanie Mihaila Kogălniceanu, późniejszego premiera Rumunii, który w 1837 napisał: „Europejczycy organizują stowarzyszenia filantropijne i walczą o zniesienie niewolnictwa w Ameryce, ale w sercu ich własnego kontynentu europejskiego 400 000 Cyganów jest w niewoli a 200 000 innych padło ofiarą barbarzyństwa”. Niewolnictwo zniesiono ostatecznie w Mołdawii w 1855 roku, a w Muntenii w 1856 roku.
Tych „niewidzialnych” niewolników Europy Gil przedstawia pokrytych czarnym woalem, który unifikuje ich płeć, wiek, wygląd. Gest ten artysta wykonuje w proteście przeciw wizualnym romantyzującym i orientalizującym przedstawieniom, które zastępują w zbiorowej wyobraźni historyczne wydarzenia istotnie dotyczące Romów. Nie mamy bowiem wizualnej „dokumentacji” niewolnictwa romskiego. Także obraz Styki odwołuje się do stereotypu i nie rejestruje historycznego exodusu niewolników i wyzwoleńców romskich, którzy w tym czasie uciekali z terenów dawnych właścicieli. Exodusu, który był zarówno znaczący jako element niewolniczej przeszłości Romów z tych terenów, jak i znaczący dla historii wielu romskich grup w XIX i XX wieku na terenach całej Europy.
Praca powstała specjalnie na wystawę Wiosna na osiedlu Bema. Na zdjęciach widzimy artystę Krzysztofa Gila i kuratorkę wystawy Monikę Weychert
Wiosna na osiedlu Bema to wystawa o polityce historycznej i nekroprzemocy. Zarówno tej dotyczącej ciał: odgrzebywanych, transportowanych, pokazywanych, jak w wypadku szczątków gen. Józefa Bema – jak też nekroprzemocy symbolicznej. Martwe ciała mają dla polityków tę zaletę jako symbole, że nie są już w stanie za siebie przemówić (choć kiedyś mogły), można zatem przypisać im dowolne słowa i idee.
Termin „polityka historyczna” pojawił się na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku w Niemczech, na marginesie tzw. sporu historyków. Idea wykorzystywania historii – posługiwania się różnymi interpretacjami przeszłości jako instrumentem oddziaływania politycznego nastawionego na stabilizowanie bądź destabilizowanie układów politycznych, utrzymanie bądź obalanie władzy politycznej, utrwalanie bądź zmianę kodów kulturowych – ma jednak długą tradycję. Jaką zatem rolę takie „afektywne fakty” odgrywają dzisiaj, w czasach kryzysu, populizmu i nowomedialnej przestrzeni?
Tytuł wystawy nawiązuje do jednego z białostockich osiedli skupionego wokół ulicy generała Józefa Bema, której nazwa została nadana równo 90 lat temu. Wydarzenia towarzyszące wystawie odbywały się m.in. na osiedlu Bema w Białymstoku.
Wiosna na osiedlu Bema
20.06.2020 – 04.09.2020
Galeria Arsenał w Białymstoku
Artyści: Teodor Ajder, Paweł Baśnik, Przemek Branas, Krzysztof Gil, Andrzej Heidrich, Pravdoliub Ivanov, Martyna Jastrzębska, Nikolay Karabinovych, Szczepan Kopyt, Konrad Kuzyszyn, Diana Lelonek, Dorota Podlaska, Daniel Rumiancew, Konrad Smoleński
Kuratorki: Ewa Łączyńska-Widz, Monika Weychert
Projekt wystawy: Matosek/Niezgoda
Produkcja: Zbigniew Świdziński
Identyfikacja wizualna: Ewa Chacianowska
Program edukacyjny: Katarzyna Kida, Justyna Kołodko-Bietkał, Izabela Liżewska, Justyna Zieniuk
Podpisy
Michał Gorstkin-Wywiórski, Tihamér Margitay, Tadeusz Popiel, Zygmunt Rozwadowski, Leopold Schönchen, Béla K. Spányi, Jan Styka, Pál Vágó, Panorama Siedmiogrodzka, 1897
olej na płótnie, panorama malarska – fragment (Bem)
dzięki uprzejmości Muzeum Okręgowego w Tarnowie
Michał Gorstkin-Wywiórski, Tihamér Margitay, Tadeusz Popiel, Zygmunt Rozwadowski, Leopold Schönchen, Béla K. Spányi, Jan Styka, Pál Vágó, Panorama Siedmiogrodzka, 1897
olej na płótnie, panorama malarska – fragment (Kapela cygańska)
dzięki uprzejmości Muzeum Okręgowego w Tarnowie
Krzysztof Gil, Panorama, 2020
węgiel, tusz, grafit na papierze, 120 × 900
dzięki uprzejmości artysty i Galerii Arsenał w Białymstoku
Otwarcie wystaw w Galerii Arsenał
Na zdjęciach od lewej:
Monika Szewczyk – dyrektorka Galerii Arsenał
Monika Weychert – współkuratorka wystawy Wiosna na osiedlu Bema
Arkadiusz Półtorak – kurator wystawy indywidualnej Jasminy Metwaly Anbar. Ćwiczenia z mimikry
fot. Maciej Zaniewski